W nocy z 1 na 2 kwietnia br. doszło do pożaru budynku mieszkalnego w Jeleniej Górze. Jeleniogórscy policjanci byli pierwsi na miejscu. Od jednej z lokatorek dowiedzieli się, że w mieszkaniu na pierwszym piętrze znajduje się mężczyzna mający problemy z poruszaniem się i trzeba mu jak najszybciej pomóc. Funkcjonariusze do wskazanego mieszkania dostali się przez okno, do którego dotarli wspinając się po ścianie budynku ponieważ paliły się drzwi wejściowe i pożar błyskawicznie się rozprzestrzeniał. Dzięki ich reakcji mężczyzna został uratowany i szybko trafił pod opiekę medyczną.
W nocy z 1 na 2 kwietnia br. około godziny 03.00, doszło do pożaru budynku wielorodzinnego w Jeleniej Górze. Jako pierwsi na miejscu byli policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Blok palił się już praktycznie cały, od kotłowni po drzwi wejściowe. Zadymienie budynku było bardzo silne. Część lokatorów opuściła samodzielnie budynek. Jedna z kobiet, której udało się wyjść przez balkon, powiedziała policjantom, że w mieszkaniu na pierwszym piętrze znajduje się lokator, który ma problemy z poruszaniem się i trzeba natychmiast mu pomóc, gdyż on sam nie jest w stanie wyjść.
Sierż. Paweł Popiół oraz post. Bartosz Serafin bez chwili wahania wspięli się po ścianie budynku i przez okno weszli do wskazanego przez kobietę mieszkania. Zadymienie w lokalu było już bardzo duże, przebywał w nim niepełnosprawny mężczyzna, który nie mógł samodzielnie się poruszać. Funkcjonariusze wynieśli mężczyznę na rękach i udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Na miejscu zjawili się w tym czasie już strażacy, którzy wyprowadzili przy pomocy drabiny kolejne osoby z budynku.
Wyniesiony przez policjantów z budynku mężczyzna został przewieziony do szpitala. Pozostałym osobom została udzielona pomoc medyczna na miejscu. Pożar został ugaszony. Teraz trwają czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia.
Jesteśmy dumni z naszych kolegów, za postawę godną pochwały, dzięki którym zdarzenie zakończyło się szczęśliwie. Narazili oni swoje życie i zdrowie, by ratować niepełnosprawnego mężczyznę.
podinsp.Edyta Bagrowska
KMP Jelenia Góra/KWP Wrocław