Policjanci z Kowar zatrzymali mężczyznę, który włamał się do altanki i budynku w remoncie. Jego łupem padło mienie o wartości 3500 złotych. Przestępstwa tego dopuścił się w lipcu br. w Kowarach. Część skradzionego mienia funkcjonariusze odnaleźli w jednym z lombardów oraz u pasera, który również usłyszy zarzut w tej sprawie. Teraz za kradzieże z włamaniem grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu Policji w Kowarach ustalili, a następnie zatrzymali 32-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzanego o kradzieże z włamaniem.
Jak ustalili funkcjonariusze, do tych przestępstw doszło w lipcu br. w Kowarach. Mężczyzna wykorzystał nieobecność właścicieli i włamał się do budynku remoncie, a także włamał się i okradł altankę. Jego łupem padło mienie o wartości 3500 złotych. Były to elektronarzędzia, maszynka do tatuowania, kuchenka turystyczna, elektronarzędzia i inne przedmioty.
Pokrzywdzeni o włamaniach powiadomili policję. Funkcjonariusze na podstawie zebranych w tej sprawie informacji, a także po analizie nagrań z kamer monitoringu wytypowali, a następnie zatrzymali 32-latka jako podejrzewanego o popełnienie tych czynów. W wyniku podjętych działań funkcjonariusze  odzyskali część skradzionego mienia, które znajdowało się w jednym z lombardów oraz u pasera, który również usłyszy zarzut w tej sprawie.
Mieszkaniec powiatu karkonoskiego za przestępstwa, o które jest podejrzany odpowie przed sądem, a  grozić może nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
podinspektor Edyta Bagrowska