Jeleniogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podejrzany jest o kradzież z włamaniem oraz kradzież. Jego łupem padło mienie o wartości blisko 7000 złotych. Przestępstw tych dopuścił się w sierpniu br. w Karpaczu. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie on przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu ustalili, a następnie zatrzymali 36-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzanego o kradzież z włamaniem i kradzież.
Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna w sierpniu br. dopuścił się w Karpaczu co najmniej dwóch przestępstw przeciwko mieniu. Włamał się do jednego z pensjonatów, skąd jego łupem padły elektronarzędzia oraz telefon. Ponadto ukradł rower stojący obok innego pensjonatu. Jego łupem łącznie padło mienie o wartości blisko 7000 złotych.
Funkcjonariusze na podstawie zebranych w tej sprawie informacji, jak również analizy nagrań z kamer wytypowali, a następnie zatrzymali 36-latka jako podejrzewanego o popełnienie tych czynów. W trakcie prowadzonych czynności odnaleźli skradziony rower, który mężczyzna ukrył w zaroślach oddalonych kilka kilometrów od miejsca zdarzenia.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy oraz prowadzą czynności, których celem jest odzyskanie reszty skradzionych rzeczy.
Mężczyzna za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
podinspektor Edyta Bagrowska