Od kilku dni w regionie jeleniogórskim intensywnie pada śnieg. Drogi są śliskie i trzeba jeździć wyjątkowo ostrożnie. Przypominamy kierującym, że nie odśnieżone auto stanowi zagrożenie w ruchu drogowym i przyczynić się może do kolizji lub wypadku. Nieodśnieżony samochód, brudne lub zalepione śniegiem reflektory mogą spowodować ukaranie kierującego mandatem.
Zgodnie z art. 66 ustawy prawo o ruchu drogowym pojazd, który uczestniczy w ruchu drogowym, musi być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu oraz nie narażało kogokolwiek na szkodę.
Kierowca musi mieć zapewnione odpowiedni pole widzenia. Odśnieżone, oczyszczone z lodu i innych zabrudzeń muszą być więc przynajmniej szyby w przednich drzwiach, szyba czołowa a także lusterka. Oczywiście najlepiej, żeby wszystkie takie były, to tylko i wyłącznie poprawi nasze bezpieczeństwo.
Zabrudzone i oblepione śniegiem nie mogą być też przednie i tylne reflektory, tablice rejestracyjne, czy kierunkowskazy. Śnieg nie może zalegać również na dachu samochodu, przedniej masce, czy pokrywie bagażnika. Może stwarzać on zagrożenie dla innych kierowców. Może spaść na szybę samochodu jadącego za nami lub osunąć się na naszą szybę podczas hamowania.
Mandaty za te przewinienia zaczynają się od 20, a kończą na 3000 złotych. Dodatkowo za nieczytelne tablice rejestracyjne można dostać 3 punkty karne.
Kierowca może dostać stuzłotowym mandat także za zbyt długi postój z włączonym silnikiem. Zabroniony jest postój na terenie zabudowanym, nie wynikający z przepisów ruchu drogowego, trwający więcej niż jedną minutę. Silnik może być uruchomiony tylko podczas odgarniania śniegu z samochodu.
Natomiast gdy podczas dłuższego postoju cały czas grzejemy się silnikiem albo zostawiamy auto na chodzie i oddalamy się, wówczas zgodnie z art. 60 kodeksu drogowego policjant może nas za to ukarać. Przepis mówi bowiem o tym, że kierowca nie może oddalać się od pojazdu, którego silnik jest w ruchu. Nie może także powodować uciążliwości związanych z nadmierną emisją dwutlenku węgla lub hałasem. Przepis zabrania także pozostawiania auta z włączonym silnikiem w obrębie obszaru zabudowanego.
podinspektor Edyta Bagrowska