Kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat grozić może mężczyźnie, zatrzymanemu przez jeleniogórskich policjantów. Jest on podejrzany o kradzież. Jego łupem padł samochód marki Audi wraz z dowodem rejestracyjnym. Łączne straty pokrzywdzony oszacował na kilka tysięcy złotych. Auto wraz ze skradzionym mieniem zostało odzyskane. Teraz mężczyzna za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze ustalili, a następnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania podejrzanego o kradzież.

Jak ustalili funkcjonariusze, do zdarzenia doszło kilka dni temu w Jeleniej Górze. Mężczyzna wykorzystał nieuwagę właściciela i odjechał jego autem, w którym był również dowód rejestracyjny. Pokrzywdzony pozostawił na chwilę otwarte samochód wraz z kluczykami, co spowodowało, że stał się on łatwym łupem dla sprawcy. Wartość poniesionych strat właściciel oszacował na kilka tysięcy złotych.

Kiedy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą kradzieży, powiadomił Policję. Funkcjonariusze w oparciu o uzyskane w tej sprawie informacje, a także po analizie nagrań z kamer monitoringu wytypowali i 25 marca br. zatrzymali 44-latka, podejrzewanego o tę kradzież. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze odnaleźli skradziony pojazd, który zaparkowany był na jednej z ulic w mieście. Odzyskali też skradziony dokument.

Teraz 44-latek za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem, za co grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

podinspektor Edyta Bagrowska