Pracownik z Jeleniej Góry tankował firmowe paliwo i sprzedawał je z zyskiem
Niecodzienna sprawa w Jeleniej Górze – pracownik firmy wykorzystał kartę paliwową do nielegalnej sprzedaży benzyny. Jak długo trwał ten proceder i jakie konsekwencje czekają zatrzymanego?

Jelenia Góra i nietypowe oszustwo na firmowej stacji paliw

36-letni mieszkaniec Jeleniej Góry znalazł się w centrum uwagi miejscowej policji po tym, jak wyszło na jaw, że przez kilka miesięcy tankował paliwo na koszt swojego pracodawcy, a następnie sprzedawał je osobom postronnym. Mężczyzna wykorzystywał kartę firmową, którą otrzymał do służbowych obowiązków, jednak zamiast zatankować samochody służbowe, paliwo trafiało do prywatnej dystrybucji.

Proceder miał miejsce od grudnia 2024 roku aż do maja 2025 roku. W tym czasie podejrzany wielokrotnie tankował nawet kilka razy dziennie, oferując paliwo po znacznie obniżonych cenach. Dzięki temu osiągał niemały zysk kosztem firmy, której straty oszacowano na ponad 15 tysięcy złotych.

Jak doszło do zatrzymania i jakie są dalsze kroki śledztwa w Jeleniej Górze

Funkcjonariusze z Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze szybko podjęli działania po zgłoszeniu nieprawidłowości. Zatrzymany mężczyzna usłyszał już 30 zarzutów związanych z przywłaszczeniem mienia. Teraz jego sprawą zajmie się sąd, a za popełnione czyny grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

„Działania tego typu to poważne naruszenie zaufania i przepisów prawa” – podkreśla podinspektor Edyta Bagrowska.

Śledczy kontynuują prace nad wyjaśnieniem wszystkich szczegółów tej sprawy, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości i chronić interesy lokalnych przedsiębiorstw.


Wg inf z: KMP w Jeleniej Górze