Policjanci z Kowar wspólnie z funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa „Śnieżka” w Kowarach zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kradzież drewna, kradzież katalizatora oraz porzucenie auta w lesie, w wyniku czego doszło do jego zanieczyszczenia. Wartość skradzionego drewna oszacowano na ponad 6 tysięcy złotych, a zostało ono odnalezione na posesji, na której przebywał zatrzymany. Teraz mężczyzna za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komisariatu Policji w Kowarach wspólnie z funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa „Śnieżka” w Kowarach zatrzymali 25-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzewanego o kradzieże.
Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna w styczniu br. z lasów komunalnych gminy Karpacz ukradł łącznie 6 dębów o wartości ponad 6 tysięcy złotych na szkodę Urzędu Miasta. 25-latek zwoził skradzione drewno na posesję, na której przebywał tam je ciął, a następnie sprzedawał. Ponadto dopuścił się w Kowarach kradzieży katalizatora z pojazdu marki Honda o wartości 600 zł.
Funkcjonariusze Straży Leśnej 13 stycznia br. na żółtym szlaku turystycznym przy „Budnikach” znaleźli porzucony pojazd marki VW, którego właścicielem okazał się zatrzymany 25-latek. W związku z tym odpowie on dodatkowo przed sądem za nieuprawniony wjazd do lasu, porzucenie auta, co w konsekwencji doprowadziło do zanieczyszczania lasu.
Na posesji, na której mężczyzna przebywał mundurowi znaleźli skradzione drewno, a także zabezpieczyli plecak z narzędziami, którymi mógł się on posłużyć do popełnienia tych czynów.
Mieszkaniec powiatu karkonoskiego został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za przestępstwa, o które jest podejrzewany odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
podinspektor Edyta Bagrowska