Jeleniogórscy policjanci wczoraj szukali 14-letniej dziewczynki z Jeleniej Góry, której zaginięcie zgłosił dziadek. Opiekun był bardzo zaniepokojony, gdyż dziewczyna rano wyszła do szkoły, w której się nie pojawiła. Poszukiwania nieletniej zakończyły się sukcesem. Po około 3 godzinach została odnaleziona u swojego kolegi w jednej z miejscowości powiatu karkonoskiego.
13 września br. kilka minut po 14.00 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze został powiadomiony przez dziadka o zaginięciu 14-letniej wnuczki. Opiekun był zaniepokojony, ponieważ dziewczyna rano wyszła do szkoły, do której nie dotarła. Jej plecak został odnaleziony przez kobietę będącą na spacerze w okolicach ogrodów działkowych przy ul. Morcinka w Jeleniej Górze.
Jeleniogórscy policjanci rozpoczęli poszukiwania 14-latki. Sprawdzono szpitale, pogotowie, teren w pobliżu miejsca zamieszkania, rozpytano znajomych dziewczyny oraz osoby z jej najbliższego otoczenia. W trakcie czynności policjanci uzyskali informację, że poszukiwana nastolatka może przebywać u koleżanki w jednej z miejscowości powiatu karkonoskiego. Ostatecznie odnaleźli ją w mieszkaniu kolegi w innej miejscowości. Oświadczyła, że chciała spędzić czas ze swoimi znajomymi, a nie powiedziała o tym dziadkom, gdyż ci najprawdopodobniej by jej na to nie pozwolili. Plecak 14-latka ukryła, gdyż utrudniał jej poruszanie się. Po około 3 godzinach poszukiwania zakończyły się, a nieletnia cała i zdrowa została przekazana pod opiekę dziadków.
podinsp. Edyta Bagrowska