Jeleniogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież rozbójniczą mniejszej wagi. Zatrzymany w jednym ze sklepów spożywczych ukradł piwo i orzeszki, a następnie nie chciał ich oddać. W celu utrzymania łupu poszarpał się z pracownicą sklepu, która chciała mu odebrać towar. Teraz za popełniony czyn odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 37-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież rozbójniczą mniejszej wagi.
1 lipca br. około godziny 9.50 policjanci pojechali do jednego z jeleniogórskich sklepów na zgłoszenie, z którego wynikało, że doszło tam do kradzieży. Mężczyzna wyniósł ze sklepu artykuły o wartości 15 zł, za które nie zapłacił. Było to piwo i orzeszki. Kradzież zauważyła pracownica sklepu, która za nim wbiegła i próbowała mu odebrać towar. Mężczyzna nie chciał go oddać, szarpał się z kobietą, próbował ją odpychać. Kiedy przyjechali funkcjonariusze próbował uciekać. Został zatrzymany.
37-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i dalszych czynności. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało ponad 2 promile. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Edyta Bagrowska