Policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o przestępstwa przeciwko mieniu. Przestępstw, których ma na koncie co najmniej 4 dopuścił się w Karpaczu i jego okolicach od września do listopada br. Łączne straty pokrzywdzonych wynoszą blisko 8 tysięcy złotych. Teraz za popełnione czyny odpowie on przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu ustalili, a następnie zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzanego o przestępstwa przeciwko mieniu.
Jak ustalili funkcjonariusze, 26-latek od września do listopada br. dopuścił się w Karpaczu i jego okolicach co najmniej 4 przestępstw przeciwko mieniu. Ma on na koncie 2 kradzieże katalizatorów z pojazdów osobowych, kradzież paliwa z ratraka zaparkowanego na jednym ze stoków narciarskich oraz usiłowanie kradzieży z włamaniem do obiektów znajdujących się na skoczni narciarskiej, gdzie między innymi powyrywał kable elektryczne ze ścian. Łączne straty pokrzywdzonych wynoszą blisko 8 tysięcy złotych. Niewykluczone, że mężczyzna ma na koncie więcej podobnych czynów.
Funkcjonariusze prowadząc czynności w tych sprawach ustalili mężczyznę na podstawie analizy nagrań z kamer monitoringu, a także na podstawie zebranych informacji. Okazało się, że skradzione katalizatory sprzedawał on w punktach skupu złomu. Mężczyzna był wcześniej notowany za podobne czyny.
Teraz mieszkaniec powiatu karkonoskiego za przestępstwa, o które jest podejrzany odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
podinsp. Edyta Bagrowska